Masz kredyt w CHF? Przeczytaj!

Portret użytkownika Robert Fiałek

1. Zanim uznasz ten plan za nierealny.
Plan, który chcę przedstawić poniżej jest bardzo długofalowy i daleko wykracza poza możliwości każdego z nas z osobna. Zanim jednak przekreślisz ten pomysł wiedz, że ma on wiele dodatkowych zalet. Nie tylko możemy przyczynić się do poprawienia naszej sytuacji kredytowej ale też zapewnić lepsze życie naszym dzieciom. Przeczytaj proszę do końca i odpowiedz sobie na pytanie - czy mamy inne wyjście? Nasze kredyty i tak będziemy spłacali przez najbliższe 20 lat. Jeśli wymyślisz coś lepszego - daj znać :)

2. Dlaczego CHF jest taki silny?
Jeśli bliżej interesujesz się finansami to wiesz, że CHF uważany jest za tzw. "save heaven" czyli bezpieczną przystań w ciężkich czasach. Kiedy rynki finansowe są spokojne - ludzie z całego świata chętnie ryzykują inwestując swoje pieniądze w Polsce. To wzmacnia naszą walutę. Jednak w razie jakichkolwiek niepokojów - wszyscy próbują zabezpieczyć swój kapitał zamieniając go w dobra o których wiadomo, że będą miały wartość nawet jeśli cały świat runie. Takimi dobrami są np: złoto, srebro, żywność i frank szwajcarski. Cóż takiego wspaniałego jest we franku co stawia go w jednym szeregu z najstarszymi znanymi ludzkości środkami płatniczymi? Moim zdaniem jest to demokracja bezpośrednia panująca w Szwajcarii i dająca obywatelom ostatnie słowo w każdej sprawie. Jeszcze 150 lat temu Szwajcaria była niezwykle ubogim krajem. Szwajcarzy emigrowali nawet do Polski w poszukiwaniu pracy. Wtedy obywatele zdecydowali, że nigdy więcej żaden rząd nie doprowadzi ich do takiej ruiny i sami zaczęli rządzić. Teraz każda decyzja rządu może być powstrzymana przez referendum. Wynik każdego referendum jest wiążący bez względu na frekwencje. Każdy wniosek o referednum musi zostać uwzględniony.
System sprawdził się tak dobrze, że od momentu jego wprowadzenia nikt nie odważył się zaatakować tego malutkiego i pozbawionego zasobów naturalnych kraju. I nikt nigdy tego nie zrobi bo Szwajcarzy mając wpływ na funkcjonowanie swojego kraju czują się z nim bardzo związani. Oddadzą życie ale nie wolność. Każdy obywatel po przeszkoleniu wojskowym trzyma w domu broń na wypadek wojny. Szwajcaria jest niezwykle stabilna politycznie. Nie ma szans na żadną rewoltę, strajk czy inny bunt bo wszystkie potrzeby obywateli są realizowane na bieżąco przez nich samych. Rząd nie może zadłużyć zbytnio kraju bo obywatele taką decyzję zablokują. Każdy nowy przepis, musi być zatwierdzony przez obywateli, którym przecież zależy na ich własnym dobrobycie a tym samym na tym żeby ich kraj się bogacił.

3. Co zrobić żeby PLN był mocny?
Odpowiedź jest dość oczywista - musimy gospodarczo wyprzedzić szwajcarów. O dziwo - mamy dobre warunki żeby to zrobić. Jesteśmy krajem znacznie większym niż Szwajcaria zarówno jeśli chodzi o powierzchnię, liczbę ludności jak i zasoby naturalne. Nawet nasze położenie geograficzne jest korzystne bo pośrednictwo w handlu pomiędzy wschodem i zachodem może być bardzo dochodowe. Jesteśmy ludźmi pracowitymi i sprytnymi - a nie? Mamy, w przeciwieństwie do Szwajcarii, dostęp do morza ale jakoś tak się dziwnie składa, że Szwajcaria ma większą flotyllę statków od naszej! O co więc do cholery chodzi?
Zdaniem moim oraz wielu innych osób interesujących się tym tematem chodzi o prostą zasadę: WŁAŚCICIEL NAJLEPIEJ ZARZĄDZA SWOIM MAJĄTKIEM. Tak właśnie jest w Szwajcarii. Tam obywatele decydują w jakiej wysokości podatki zapłacą i na co pieniądze z podatków zostaną przeznaczone.
Cóż więc stoi na przeszkodzie żebyśmy i my tak zrobili? Na przeszkodzie stoi polskie prawo. Nie ma przepisu, który pozwalałbym nam decydować o sobie - i to mimo, że teoretycznie mamy demokrację czyli władzę ludu. Każda inicjatywa referendalna może być zatrzymana w tzw. "zamrażarce marszałka". Żeby to naprawić wystarczyłaby zmiana dwóch, trzech przepisów prawa. Oczywiście żaden rząd nigdy się na coś takiego nie zgodzi ale mamy do tego pełne prawo - nie chcemy niczego ponad prawdziwą demokrację.
Sposób na zmianę naszej sytuacji jest prosty -10% z nas musi głośno wyrazić wolę wprowadzenia demokracji bezpośredniej. Wystarczy, że 10% krzyknie na FB, YT, Wykopie, ulicy, zderzaku swojego samochodu, vlepce, emailu, ulotce, w radiu czy telewizji, że chce demokracji bezpośredniej żeby ziemia zadrżała. Żaden polityk nie będzie mógł nas zignorować - będą musieli zacząć nam schlebiać.
Zapewniam, że efekt gospodarczy będzie natychmiastowy. Kiedy rynki zorientują się, że wprowadzamy najbardziej wydajny system sprawowania władzy - PLN od razu zareaguje gwałtownym wzrostem.

To co? Chcesz decydować i żyć dostatnio?
Jeśli tak - dołącz do nas: www.demokracjabezposrednia.pl i krzycz!
:)

Odpowiedzi

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.
Portret użytkownika radsz

inne spojrzenie

Czesc Robercie,

Tutaj nie do konca sie z Toba zgadzam. Frank szwajcarski *BYL* bardzo dobra waluta. Do niedawna (1998 chyba) frank szwajcarski mial pokrycie w zlocie. Niestety udalo sie wmowic wystarczajacej ilosci Szwajcarow ze mozna zniesc pokrycie franka szwajcarskiego w zlocie. Od tego momentu wartosc franka sukcesywnie spadala w porownania do zlota.

Demokracja bezposrednia mogla sie przyczynic do utrzymania pokrycia w zlocie dla franka szwajcarskiego, ale to pokrycie w zlocie bylo glownym filarem zaufania wobec franka szwajcarskiego. Niestety politykom udalo sie przekonac obywateli ze mozna pozbyc sie tego "reliktu" jakim bylo pokrycie w zlocie.

Teraz najwiekszym zagrozeniem dla Szwajcarii jest ich bank centralny (SNB) ktory np. probowal interweniowac na rynku walut skupujac euro i sprzedajac franki przez co stracil bardzo duza ilosc pieniedzy jak musieli przestac interwencji i euro sie oslabilo dalej. Wlasnie bank centralny moze probowac ratowac duze banki szwajcarskie ktore wpadna w tarapaty podczas nastepnego kryzysu ekonomicznego (juz wkrotce, i beda to banki takie jak UBS czy Credit Suisse). Sektor bankowy jak sie rozyspie w Szwajcarii to wtedy Szwajcaria zamieni sie w druga Islandie (lepiej bo zle banki pojda na dno) albo druga Irlandie ktorej zadluzenie panstwa strasznie skoczylo bo panstwo probowalo gwarantowac zobowiazania bankow.

Ale to wlasnie ta Demokracja bezposrednia pozwala zaczynac dyskusje przez jednego polityka i Swiss People party na temat wprowadzenia drugiej waluty w Szwajcarii. Zlotego franka szwajcarskiego ktory bedzie funkcjonowal rownolegle z obecnym frankiem ale bedzie mial pokrycie w zlocie. Niestety nie zdarza z wprowadzeniem tej waluty przed kryzysem. Szwajcarzy dostana bardzo bolesna lekcje z ekonomii ze pieniadze musza miec pokrycie w zlocie i nie moga miec banku centralnego ktory bedzie ratowal kolegow z bankow kosztem obywatela ktory straci czesc swoich oszczednosci przez inflacje.

Dla mnie frank szwajcarski w obecnej formie to przyklad gdy demokracja bezposrednia nie dala rady przecistawic sie interesom bankowcow. Jednak sa bardzo madrzy szwajcarzy ktorzy widza niebezpieczenstwo upadku szwajcarskiej waluty i staraja sie zaradzic temu wykorzystujac demokracje bezposrednia.

pozdrowienia,
Radek

Portret użytkownika Robert Fiałek

O ile wiem

O ile wiem to największym problemem franka nie jest utrata jego wartości lecz nadmierny wzrost jego wartości. Przecież Szwajcaria jest eksporterem ogromnych ilości towarów. Ponadto inflacja w Szwajcarii jest obecnie bardzo niska.

Zobaczmy CHFEUR

I CHFUSD


 

Rzeczywiście po 1998 CHF stracił nieco ale pierwszy kryzys (dot.com bouble jak sądzę w 2000 dla USD i sub-prime 2008 dla EUR) wzmocniły franka.

Fakt odejścia od pokrycia w złocie 1998 roku jest, swoją drogą, niezwykle interesujący.

Portret użytkownika radsz

Czesc Tak chwilowo frank sie

Czesc

Tak chwilowo frank sie wzmacnia w stosunku do innych walut bo wszystkie inne drukuja szybciej i popyt na frank-a jest ciagle bardzo duzy bo ciagle ma bardzo duza renome.

Gerald Celente trzyma swoje oszczednosci w zlocie, odrobine w srebrze, i troche walutach i na dzien dzisiejszy ufa tylko franku szwajcarskiemu. Jednak swoje poparcie dla CHF wywodzi sie u niego z tego ze money cacroaches uciekaja ze swoimi pieniedzmi do Szwajcarii i jego zdaniem mozni tego swiata beda bronic franka.

Moim skromnym zdaniem, mozni tego swiata szykuja sie na ograbienie Szwajcarii/Szwajcarow poprzez banki "szwajcarskie" ktore sa juz tylko z nazwy bo dawno sa pod kontrola miedzynarodowego kapitalu. Rozwala bank od srodka a potem bank centralny nadrukuje pieniadza szwajcarskiego zeby pokryc zobowiazania tych bankow. Ci co dostana swiezo wydrukowane franki zbija fortune. A podatnicy ktorzy maja stale swiadczenia we frankach (np. emerytura, ubezpieczenie na zycie, oszczednosci w bankach, obligacje skarbowe, etc) beda duzo biedniejsi. Moim zdaniem, to jest najwieksze niebezpieczenstwo bo bank centralny ma spora niezaleznosc i moze zniszczyc franka zanim obywatele zdarza zareagowac. Jednak ludzie madrzy widza niebezpieczen dzialania ich banku centralnego i zaczyna sie cos dziac w kierunku zazegnania niebezpieczenstwa.

W Polsce tez banki okradaly Polske, bylo to widac np. w opcjach walutowych gdzie "polskie" banki naciagaly polskie firmy na opcje walutowe ktore okazaly sie nie tylko zabezpieczeniem na wahania w walutach ale po prostu zwyklym kasynem w ktorym bank mial niesamowita przewage nad firma ktora kupowala takie opcje walutowe.

Podobno politycy przemycili brak pokrycia franka w zlocie przy okazji uchwalania sporych poprawek do (nowszej wersji?) konstytucji. Jesli dobrze pamietam moje zrodlo informacji to byl to doskonaly przyklad gdzie zaprezentowano caly pakiet zmian i zbyt malo ludzi nie powiedzialo nie wszystkim zmianom wlasnie z powodu tej jednej ktora usuwala pokrycie w zlocie. Politycy przechytrzyli ludzi dajac im za jednym zamachem glosowanie na wiele spraw i sprawa zlota nie wydawala sie wystarczajaco wazna zeby zablokowac wszystkie zmiany.

Szwajcarzy tez zdarzyli sprzedac duza czesc swojego zlota (1/3?) od tego momentu. Byla to bardzo zla decyzja bo zloto od czasu tych sprzedazy rosnie i rosnie.

Jak widac obywatele sie myla, moim zdaniem zaplaca bardzo droga cene za swoja pomylke (jesli jej szybko nie naprawia). Trzeba docenic fakt ze Szwajcaria byla ostatnim krajem ktory odszedl od pokrycia w zlocie dla swojej waluty i moze byc pierwszym krajem ktory do tego pokrycia w zlocie wroci. Jesli wroca pierwsi to wtedy Szwajcaria bedzie miala zagwarantowana pozycje mocarstwa finansowego bo wszyscy zaczna uciekac z pieniedzmi do Szwajcarii.

pozdrowienia,
Radek

Portret użytkownika Robert Fiałek

System bankowy Szwajcarii

System bankowy Szwajcarii skompromitował się ostatnio przez to, że ujawnił nazwiska klientów, którzy przechowują duże kwoty lub unikają płacenia podatków. Znacznie lepszy pod tym względem jest obecnie Singapur. Jeśli ja to wiem to najbogatsi tym bardzie. Sądzę, że Celente i inni znani inwestorzy też. Moim zdaniem, money cacroaches nie mogą już korzystać na szwajcarskiej bankowość. Będę się więc upierał przy mojej tezie, że stabilność Szwajcaria zawdzięcza sposobowi sprawowania władzy.

Zwróć proszę uwagę na jeszcze jedną rzecz - silna waluta jest wynikiem działania wielu czynników:
- dobrych finansów
- silnego przemysłu
- potężnej armii
- sprawnego zarządzania
- swobody gospodarczej
- zadowolenia obywateli (morale) a co za tym idzie
- stabilności politycznej
Więc nawet jeśli, jak twierdzisz, jeden z tych czynników (finanse) kuleje, to jakość pozostałych się nie zmniejsza.

Kwestia przemycenia jednego, malutkiego, niekorzystnego przepisu to nauka dla nas. Nigdy nie możemy się zgodzić na taki podstęp - nawet jeśli pozostałe wprowadzane przepisy są korzystne.

Portret użytkownika jordan

Ahoj sorry, że tak późno

Ahoj
sorry, że tak
późno odpisuje, ale nie zdążyłem odpisać kilka h temu 

Tekst bardzo mi
się podoba, aczkolwiek kilka uwag:


Jest to DEMOKRACJA BEZPOŚREDNIAi, która panuje w
Szwajcarii. Jeszcze 150 lat temu Szwajcaria była niezwykle ubogim krajem.
Szwajcarzy emigrowali nawet do Polski w poszukiwaniu pracy. Wtedy obywatele
zdecydowali, że nigdy więcej żaden rząd nie doprowadzi ich do takiej ruiny i
sami zaczęli rządzić.

- Bardzo
uproszczona historia. Bałbym się takich sformułowań, bo można je łatwo
zaatakować. (pomija się fakt, że powstaniu konstytucji towarzyszyła wojna
domowa, było sporo problemów etc....)

Teraz ostatnie słowo w każdej sprawie należy do
obywateli Szwajcarii. System sprawdził się tak dobrze, że od momentu jego
wprowadzenia nikt nie odważył się zaatakować tego malutkiego i pozbawionego
zasobów naturalnych kraju. I nikt nigdy tego nie zrobi bo Szwajcarzy mając wpływ
na funkcjonowanie swojego kraju czują się z nim bardzo związani. Oddadzą życie,
ale nie wolność.

- również
uproszczenie. pomija się, że troszkę wcześniej Napoleon napadł na CH. Czy nikt
nigdy nie  napadnie na CH, tego nie
wiadomo (bardzo czarno widząc, jeśli UE dalej będzie się rozwijać w kierunku
centralistycznego totalitarnego tworu, kto wie, czy nie napadnie kiedyś na
CH??). Co zrobią Szwajcarzy? Tego też nie wiemy.

 

Druga część dot.
wyprzedzania ekonomicznego CH jest OK, ale dodałbym, że CH to zlepek 26
kantonów. Każdy z nich jest jakby oddzielnym państwem i nie każdy z nich jest
tak samo demokratyczny. Z badań wynika jasno, że im więcej demokracji
bezpośredniej w danym kantonie, tym bogatszy kanton, niższe podatki, lepsze
wykorzystywanie środków publicznych etc...

Portret użytkownika Robert Fiałek

http://pl.wikipedia.org/wiki/

http://pl.wikipedia.org/wiki/Napoleon_Bonaparte
Napoléon Bonaparte ... zmarł 5 maja 1821.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szwajcaria:
W 1847 roku wybuchła wojna domowa pomiędzy kantonami katolickimi i protestanckimi (tzw. szwajcarska wojna domowa, niem. Sonderbundskrieg). Katolicy starali się nie dopuścić do wzmocnienia władzy centralnej, do czego dążyli rządzący wówczas przedstawiciele Partii Radykalnej. W wyniku miesięcznych walk zginęło około 100 osób i był to ostatni poważniejszy konflikt zbrojny na terytorium Szwajcarii. W wyniku tego w 1848 stworzono federalną konstytucję oraz system oparty na referendach pozostawiając kwestie lokalne w gestii kantonów.

Tak więc fakt pozostaje faktem - w okresie panowania DB nikt Szwajcarii nie zaatakował.

-----------------

Niestety nie mogę znaleźć informacji na temat biedy w Szwajcarii w tamtym okresie. Jedynie to:
http://www.sjp.pl/co/Szwajcar

-----------------

Nie znam niestety historii Szwajcarii ale przyszło mi do głowy, że federacja i demokracja bezpośrednia miały tam szanse zaistnieć dlatego, że wiele odmiennych grup chciało jednocześnie zachować niezależność i współpracować.