http://nczas.com/publicystyka/korwin-mikke-100-miejsc-w-sejmie-dla-kobiet/ "Janusz Korwin Mikke » Jak prawie wszystkim wiadomo, feminazistki zażądały, by na listach do Sejmu znalazło się 50% – no, niechby 30% – kobiet – i ma to być ustawowe. Ponieważ jestem wrogiem d***kracji, to takie jej ograniczenie przyjmuję z radością: L*d ma wybierać tych, których mu się każe – a nie kogoś innego. Proponuję więc pójść jeszcze dalej: przyznać kobietom 100% miejsc na listach wyborczych – a więc i w Sejmie. Piszę to najzupełniej poważnie. Takie rozwiązanie ma bowiem liczne zalety. 1) Przede wszystkim: usuwa z Sejmu całą dotychczasową „klasę polityczną”. Nie będziemy musieli patrzeć się na zacietrzewione gęby rozmaitych Kaczyńskich, Tusków, Pawlaków, Napieralskich, Macierewiczów i w ogóle tej ferajny, która dziś bezczelnie rozpycha się przed telewizorami. Robią to już dwadzieścia lat – w ramach rekompensaty przynaj, mniej przez 4 lata w Sejmie powinny być same kobiety! O! 2) Zapewni to lepsze ustawy. Jeśli zwiększenie udziału kobiet w Sejmie z 10% do 50% ma przynieść poprawę ustawodawstwa, to zwiększenie do 100% przyniesie jeszcze większą poprawę… 3) Polska będzie na uściech całego postępowego świata – od Norwegii po Danię, albo i Luksemburg. Będziemy tak chwaleni, że nie będziemy wiedzieli, co robić z pochwałami. 4) Zakładam, że projekt ma dotyczyć kobiet – a nie „feministek”. Feministka, jak wiadomo, kobietą nie jest. By uniknąć podszywania się rozmaitych transwestytów, transgenderowców itp. – przyjmowane będą kandydatury kobiet sprawdzonych, wypróbowanych – trójka dzieci wydaje się dobrym kryterium. Taka kobieca kobieta świetnie zna dole prawdziwych kobiet, ich problemy – i może je rozwiązywać. 5) Jest oczywiste, że wtedy Senat będzie czysto męski – bo napcha się tam paruset wspaniałych kandydatów na Senatorów. Tym samym radykalnie wzrośnie rola Senatu – czego jestem wielkim zwolennikiem. 6) Skoro w Senacie będą praktycznie sami mężczyźni, w Parlamencie na jednego Senatora przypadać będzie 4,6 Posłanki. Jeśli odrzucimy te, które ze zrozumiałych dla mężczyzn względów się nie nadają, wyjdzie idealna proporcja przewidziana przez proroka Mahometa: jeden na cztery. I o to chodzi! 7) Na obrady Sejmu będzie przyjemnie popatrzeć. Panie – wiedząc, że są obserwowane przez 10 milionów telewidzów – będą dbały o kosmetyczkę i makijaż. Dźwięk można zawsze wyłączyć. 8) Kobiety są znacznie mniej wynalazcze niż mężczyźni. Mało kto wie, że większość dyplomów magisterskich w Polsce otrzymują kobiety – ale kobiety dokonują tylko 1,5% wynalazków. To, na co obecnie cierpimy, to „radosna twórczość” Sejmu, który wypichca ustawę za ustawą. Istnieje ogromna szansa, że kobiety wymyślałyby nowych ustaw znacznie mniej – i wszyscy odetchnęlibyśmy. 9) Cierpimy ponadto z powodu niedoróbek w ustawach, które nieustannie trzeba poprawiać. Kobiety uchwalałyby ich dziesięć razy mniej – ale za to, być może, byłyby one dopracowane w drobiazgach – w czym specjalizują się kobiety. Kobiety, powtarzam – nie feministki! Feministki myślą jak mężczyźni. 10) Jeśli ktoś się obawia, że kobiety mogłyby coś zasadniczo spieprzyć – to może spać spokojnie. Od 1-XII-2009 Polska nie jest już suwerennym państwem, Sejm nie może więc uchwalić żadnej ustawy sprzecznej z prawem unijnym – a tego „prawa unijnego” jest tak dużo, że w praktyce niczego zasadniczo psującego uchwalić się nie da. Nie ma więc najmniejszego powodu, by z okazji 8 marca 2010 Senat i Sejm nie zrobiły kobietom prezentu i nie uchwaliły, że na listach do Sejmu kobietom musi przypadać 100% miejsc! PS. Jakby komuś się to nie podobało, to {pagodzik} (Komentator na moim blogu) wpadł na inny pomysł: 230 Posłów wybierają mężczyźni, a 230 – kobiety. Jest parytet? Jest!"
Korwin Mikke: 100% miejsc w sejmie dla kobiet!
hehe, dobre, dobre ;)
Korwin-Mikke odkrywa ciągle (nowe) swoje paranoje ... ale dzięki temu są jego małe szanse zaistnienia w Polityce. Mahomet ma Nas w opiece !
zdziwisz się niebawem...
Około 34 proc. małych i średnich przedsiębiorstw zarządzane jest przez kobiety - powiedziała w czwartek prezes Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej Alicja Adamczak. Dodała, że kobiety zgłaszają ok. 15 proc. wynalazków.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/408957,1_3_malych_i_srednich_firm...
Kobiety zgłaszają ok. 15 proc. wynalazków? Skok z 1,5 na 15% !!
To albo JKM ma nieaktualne dane albo klucz jest w slowie "zgłaszają" albo nastapilo przeklamanie w tekscie - ktos zapomnial przecinka (1,5 -- 15 ).
...i tak pasjonatom demokracji bezpośredniej, odrzucającym partyjniactwo pozostało (z nudów zapewne)pasjonować się "partyjniackim" światem i tą żonglerką pseudo-pomysłów stworzonych zapewne z myślą dla mas i ich "mistrzowskich" ocen .
Czyżby sprawy demokracji pełniły w życiu społecznym drugorzędną rolę!?
Nie jestem kobietą, ale uważam, że ta propozycja jest genialnym rozwiązaniem na obecne warunki (demokracji przedstawicielskiej).