Dnia 2010-08-09 wysłałem do RPO następującego emaila:
Konstytucja RP jest dokumentem stworzonym przez obywateli. Świadczy o tym zapis umieszczony w Preambule:
"my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej...
...ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej".
Również Art. 4. potwierdza nadrzędną rolę obywateli:
" 1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio."
Dlaczego więc obywatele nie mają prawa zainicjować zmian w konstytucji:
"Art. 235.
1. Projekt ustawy o zmianie Konstytucji może przedłożyć co najmniej 1/5 ustawowej liczby posłów, Senat lub Prezydent Rzeczypospolitej."
Proszę zwrócić uwagę, że sami obywatele nie są wymienieni. Czyli nawet jeśli zbierzemy 30 milionów podpisów to rząd nie będzie zobowiązany prawem do wysłuchania naszej prośby.
Oznacza to, że Konstytucja RP zawiera paradoks. Preambuła i Art.4 leżą w sprzeczności z Art. 235. Art. 235 ust.1 powoduje, że stajemy się podwładnymi rządzących. To oni ustanawiają prawa dla nas a nie my dla siebie. Nie mając wpływu na kształt konstytucji - nie będziemy mogli szczycić się tym, że żyjemy w państwie demokratycznym.
Jeśli chciałaby Pani zapoznać się z analizą prawników dotyczącą ograniczania roli obywateli zapraszam tutaj: http://www.demokracjabezposrednia.pl/node/477
Tymczasem w związku z powyższym chciałbym zapytać:
a) Czy uważa Pani, że Naród powinien móc bez udziału rządu zainicjować zmianę w konstytucji?
b) Czy zechce Pani użyć przysługujących Rzecznikowi Praw Obywatelskich instrumentów prawnych aby zainicjować zmianę Art. 235 ustęp 1?
Dnia 2010-09-15 dostałem odpowiedź:
Chciałbym podkreślić, że słowo LUB zawarte w sformułowaniu:
"Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli LUB bezpośrednio"
oznacza, że obie opcje są dopuszczalne.
Z punktu widzenia logiki i języka polskiego możemy więc powiedzieć, że władzę możemy sprawować zarówno przez przedstawicieli jak i bez nich.
Może rzeczywiście w przypadku konstytucji ciężko będzie coś zmienić ale powyższej zasady możemy użyć aby wykazać niekonstytucyjność przepisów, które wymagają udziału państwa do stanowienia prawa. Takiej potrzeby nie ma - słowo LUB gwarantuje nam możliwość zmiany prawa tylko i wyłącznie bezpośrednio.